Skład:
1 opakowanie malin
Na biszkopt:
1,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki mąki kukurydzianej
1 szklanka cukru pudru
1 łyżeczka cukru waniliowego
8 jajek
Na mus truskawkowy
450g truskawek
¾ szklanki wody
2 łyżki cukru
Na krem:
500ml śmietanki 30%
750g serka mascarpone
¾ szklanki cukru pudru
3 żółtka
Pracę
nad tortem rozpoczynamy od przygotowania biszkoptu :) W tym celu należy oddzielić białka od
żółtek, a następnie do białek dodać cukier waniliowy oraz cukier puder i ubić
na sztywną pianę. Kolejnym krokiem jest dodanie do powstałej piany, żółtek oraz
mąki pszennej i kukurydzianej. Całość mieszamy mikserem na najmniejszych
obrotach. Dalej wlewamy ciasto do formy wyłożonej na dnie papierem do
pieczenia. Biszkopt wstawiamy na około 35 minut do piekarnika rozgrzanego do
180oC.
W
trakcie, gdy biszkopt piecze się w piekarniku przygotowujemy mus truskawkowy. W
rondelku umieszczamy 450g truskawek, pół szklanki wody i 2 łyżki cukru. Całość
podgrzewamy, od czasu do czasu mieszając, aż do powstania płynnej, stosunkowo
gęstej masy i odstawiamy do wystudzenia.
Kolejnym
krokiem jest przygotowanie masy kremowej. W większej misce ucieramy żółtka z
cukrem pudrem, a następnie dodajemy serek mascarpone i dalej ucieramy, aż do
uzyskania jednolitej masy. W osobnej misce ubijamy śmietanę, którą następnie
dodajemy do masy z serka mascarpone. Całość delikatnie mieszamy, aż do
połączenia się składników. Krem wstawiamy do lodówki na kilkanaście minut, by
nie rozpuścił nam się podczas nakładania go na biszkopty ;)
Kiedy
biszkopty wraz z musem truskawkowym już wystygły, możemy zabrać się do składania
tortu w całość :P Biszkopt rozkrajamy na 3 płaty. Na wierz pierwszego płata nakładamy
cienką warstwę musu truskawkowego, który kolejno przykrywamy masą kremową.
Tak przyrządzony pierwszy poziom przykrywamy drugim płatem biszkopta.
Na wierz drugiego płata nakładamy tak samo mus truskawkowy jak i masę kremową, które przykrywamy ostatnim płatem biszkopta.
Na jego wierzchu umieszczamy masę kremową, którą równomiernie rozsmarowujemy, również po bokach tortu. Na wierzchu układamy maliny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz