Początek
podróży – sobota 3 nad ranem. Dokładnie o 3.03 wyruszyłyśmy pociągiem do Łodzi.
Dużym plusem wyjazdu o tak wczesnej porze było to, że miałyśmy dzięki temu
sporo czasu na zwiedzenie wszystkich punktów wycieczki oraz fakt, iż nie ma
wówczas zbyt dużej liczby podróżnych :P Zajęłyśmy cały przedział i mogłyśmy
spokojnie przespać całą naszą podróż.
Na
miejscu byłyśmy nieco przed 9 i od razu zabrałyśmy się za zwiedzanie naszych
punktów strategicznych :P Główne obszary, które miałyśmy zwiedzić to dzielnica
Księży Młyn, ulica Piotrowska i ulice jej przyległe.
Choć
Łódź jest powszechnie postrzegana jako brzydkie miasto, my wykreowałyśmy sobie
nieco odmienną opinię na jego temat. Brzydkie, zniszczone i szare budynki można
przecież znaleźć w każdym mieście. W Łodzi mnóstwo budowli ma bogatą historię.
Wyróżnia ją też niesamowicie piękna architektura.
Poniżej skrzyżowanie ulicy Ogrodowej z ulica zachodnią, na której znajduje się Pałac Izraela Poznańskiego, w którym to obecnie znajduje się Muzeum Sztuki :)
Poniżej skrzyżowanie ulicy Ogrodowej z ulica zachodnią, na której znajduje się Pałac Izraela Poznańskiego, w którym to obecnie znajduje się Muzeum Sztuki :)
Ulica Piotrkowska
Nasze zwiedzanie zakończyło się koło godziny 20, później pozostało nam jedynie wyczekiwanie na busa i kilkugodzinna podróż do domu :)
Podsumowując,
czy warto zwiedzić Łódź? Jak najbardziej tak!
Za moich czasów jak w Ostrowie słyszało się pytanie "po co uczyć sie do matury?", odpowiedź brzmiała: "żeby nie sprzedawać kebabów na stacji Łódź Kaliska!". ot, co wiem o Łodzi, teraz wiecie to i Wy.
OdpowiedzUsuń