Jedwab
z Biosilku jest bardzo znanym produktem. Kiedy moje włosy bardzo urosły, a
końcówki zaczęły się bardziej niszczyć jedynym sposobem na ich uratowanie było
podcięcie końcówek i stosowanie serum na włosy. Pierwszym jaki mi polecono był
właśnie jedwab z Biosilku. Wystarczy jedna kropla wcierana w końcówki włosów. Przy
czesaniu należy jednak uważać, żeby nie przenieść jedwabiu z końcówek na nasadę
włosa, ponieważ szybciej się wtedy przetłuszczą.
Drugi,
podobym produktem do jedwabiu jest Biovax z L’biotici. Jego konsystencja jest
rzadsza, nie jest tłusty, a zapach ma ładniejszy od jedwabiu. Serum
wzmacniające Biovax zawiera witaminy A i E, dobrze działające nie tylko na
włosy, ale również na skórę i paznokcie. Oczywiście nie w tej postaci ;). To
serum jest w użyciu przyjemniejsze, ponieważ nie posiada pompkę dozującą odpowiednią
ilość płynu.
Mogę
powiedzieć, że oba produkty działają bardzo dobrze. Moje włosy nie są
zniszczone. Jednak zdecydowanym faworytem jest Biovax.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz