Wrocław. Miasto z duszą. Miasto o niezliczonej ilości mostów. Miasto studentów. Miasto, gdzie panuje klimat, który ciężko jest znaleźć w innych. Właśnie tę wszechogarniającą, pozytywną atmosferę we Wrocławiu kochamy najbardziej! I nie tylko dlatego, że ma piękną zabudowę. To ludzie tworzą to wspaniałe miasto, oni są najważniejsi. Nigdy nie poczułyśmy się w nim obco i mamy nadzieję, że każdy kto zechce tu przyjechać również nie będzie się czuł źle. O czym będzie? O naszym Wrocławiu!
niedziela, 20 stycznia 2013
Brasserie 27
Koło
Restauracji Hotelu Europeum przechodziłam już niejednokrotnie i od dawna
planowałam tam wizytę. W końcu nastał dzień, w który się tam wybrałam :) Miejsce rzuca się w oczy głównie ze względu
na przeszklone ściany, przez które dostrzec można schludnie urządzone wnętrze :) Restauracja znajduje się na ul. Kazimierza
Wielkiego 27a, niedaleko Heliosa.
Muszę przyznać, że dawno nie jadałam tak
dopracowanych potraw. Swoją obiado – kolację zaczęłam od zupy cebulowej.
Pierwszy raz spotkałam się z prawdziwą zupą cebulową. Talerz był wypełniony
kawałkami cebuli, a na środku dryfowała grzanka z serem. Zupa była wręcz
idealna. Muszę się pokusić o przyrządzenie podobnej samodzielnie :P
Na drugie
danie zamówiłam makaron tagliatelle z warzywami i grillowanym łososiem. Łososia
co prawda nie było za wiele, lecz był za to niesamowicie smaczny, głównie dzięki
temu, że był bardzo kruchutki. Sam makaron był dość tłusty, ale i tak nie
umniejszało to jego walorom smakowym.
Na deser wybrałam jabłecznik z lodami, któremu również nie było można
absolutnie nic zarzucić. Jestem przekonana, że żadne z zamówionych dań by Was
nie zawiodło. Z pewnością wybiorę się tam jeszcze nie raz ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz