Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 14 czerwca 2013

Kraków


     Byłam w Krakowie trzy razy. Pierwsze dwa mogę uznać za typowo imprezowe wypady. Ostatni był … kulturalny. Poza zwiedzaniem pięknego rynku, kościoła Mariackiego, Plantów i obowiązkowo wysłuchanym hejnałem przy południowej kawie, wieczorem zostałam zaproszona na koncert w maleńkim kościółku Św. Wojciecha. 


     Kraków jak wiadomo jest pełen propozycji kulturalnych przez duże „K”. Akurat tego dnia nie było ich wiele. Odpadł teatr, filharmonia, trafiło na mały kościółek. Początkowo moja buzia na słowa „koncert kwartetu” wykrzywiła się. Zupełnie niepotrzebnie. Koncert przecudny. Dwie wiolonczele, skrzypce i kontrabas. Grali wiele utworów znanych, choć niekoniecznie dla mnie z tytułu ;) Kościółek jest niepozorny, koncert warty wysłuchania, a widzów niewiele, więc można poczuć się jak na prywatnym konc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz