Kawiarnia Galeato Caffe mieści się w
Galerii Dominikańskiej, z resztą zapewne każdy z Was ją kojarzy. Słynie głównie
z lodów, a właściwie deserów lodowych. Istnieje chyba od samego początku
funkcjonowania galerii, zmieniając jedynie swoją nazwę. Dobrych parę lat temu
było to dla mnie miejsce, które odwiedzałam ze względu na tiramisu. Do tej pory
żadne inne nie było w stanie go przebić. Jeśli jeszcze nie zdążyliście go
spróbować, to zachęcam Wam do zrobienia tego teraz! Trwa bowiem promocja na
szeroko rozumiane ciasta, których cena kształtuje się teraz na poziomie 5 –
6zł. Oprócz tiramisu, promocją objęta jest strudla jabłkowa z lodami, torcik i
jeszcze jakiś czekoladowy smakołyk :)
Wrocław. Miasto z duszą. Miasto o niezliczonej ilości mostów. Miasto studentów. Miasto, gdzie panuje klimat, który ciężko jest znaleźć w innych. Właśnie tę wszechogarniającą, pozytywną atmosferę we Wrocławiu kochamy najbardziej! I nie tylko dlatego, że ma piękną zabudowę. To ludzie tworzą to wspaniałe miasto, oni są najważniejsi. Nigdy nie poczułyśmy się w nim obco i mamy nadzieję, że każdy kto zechce tu przyjechać również nie będzie się czuł źle. O czym będzie? O naszym Wrocławiu!
piątek, 24 maja 2013
niedziela, 19 maja 2013
Tawerna Espanola
Ostatnio w naszym domowym menu zagościło trochę
latynoskiej kuchni, więc postanowiłyśmy wybrać się do hiszpańskiej restauracji
w samym sercu naszego pięknego Wrocławia. Czy w samym centrum znaczy, że warte
odwiedzenia?
W restauracji panuje dość specyficzny, powiedziałybyśmy
ponury klimat. Detale co prawda są zgrane, co nie znaczy, że ładne. Jest wiele
hiszpańskich akcentów, takich jak ozdobne kafle, które są bardziej kolorowe i
kolorów również wymagają. Salsa
rozbrzmiewająca z głośników przed Tawerna Espanola bardzo zachęca do wejścia,
co również skłoniło i nas.
W menu widnieje dużo hiszpańskich nazw, tapas, tortillas,
ensaladas, trochę owoców morza w postaci paella, jak i również dań
wegetariańskich. Wybrałyśmy spośród nich
grillowany bakłażan z mięsem mielonym, zawinięte w tortille oraz omlet z
warzywami i ziemniakami. Danie z bakłażanem było bardzo ubogie w bakłażan, za
to obfite w tłuste mielone mięso. Sos podany do tego dania powinien być ostry,
a nie był. To, że jesteśmy na polskim rynku, nie oznacza, że nie możemy pokazać
prawdziwej hiszpańskiej czy jakiejkolwiek innej kuchni. Omlet z kolei był
sowicie zaopatrzony w ziemniaki, co sprawiło, że w połowie dania czuć było
przesyt.
Czy cudowną muzyką i dość ciemnym wystrojem Tawerna
Espanola obroni się? Chyba jednak nie.
czwartek, 16 maja 2013
Pałac Kultury i Nauki
Pałac Kultury i Nauki to przede wszystkim najwyższy budynek w Polsce,
usytuowany w samym centrum Warszawy, na Placu Defilad. Jest to zdecydowanie jedno
z najbardziej kojarzonych z Warszawą miejsc, gdzie organizowane są różnego
rodzaju wystawy i targi. Budynek, projektu Lwa Rudniewa, którego pomysłodawcą był
Józef Stalin, oddano do użytku w 1955 roku. Na 30 piętrze, na wysokości 114
metrów Pałacu znajduje się punkt widokowy (koszt biletów: normalny – 18zł,
ulgowy – 12zł), niegdyś ulubione miejsce samobójców :P Konkretniej 8, dzięki
którym w latach ’70 zdecydowano się na zainstalowanie krat na tarasie
widokowym. Sam budynek liczy 44 piętra (187,68m wysokości bez iglicy, z iglicą –
237m). Na szczycie Pałacu Kultury znajduje się drugi co do wielkości w Europie
zegar, którego średnice 4 tarczy wynoszą po 6m. Pałac posiada 3288 pomieszczeń.
Znajduje się tam m.in. Muzeum Techniki, Muzeum Ewolucji PAN czy Teatr 6 piętro.
poniedziałek, 13 maja 2013
Hofbräuhaus
Hofbräuhaus znajduje się w jednej z
uliczek odchodzących od Marienplatz. Jeśli chcielibyście poczuć atmosferę
Oktoberfest poza okresem jego trwania to właśnie Hofbräuhaus jest odpowiednim
miejscem. Sale są ogromne, z wielkimi stołami i orkiestrą, która gra każdego
dnia. Jeśli będziecie szukać wolnego stołu, to mała szansa, że właśnie taki
znajdziecie, ponieważ tu siada się z nieznajomymi, po prostu tam gdzie jest
jeszcze jakiekolwiek wolne miejsce :)
W menu widnieje wiele bawarskich
pozycji, jak kiełbasy w różnych postaciach ze słodką musztardą, gulasze,
golonki, jednak jeśli ktoś nie jest fanem mięsiw, co oczywiście Bawarczycy kochają
najbardziej, znajdzie się również coś dla wegetarian. Oczywiście obowiązkowym
napojem jest piwo, a do piwa koniecznie wielki precel od pani chodzącej z dużym
koszem pełnym tego pysznego „pieczywa”.
Obsługa ubrana w regionalne bawarskie
stroje biega z tacami niesionymi na ramionach oraz kilkoma kuflami piw w ręku.
Orkiestra przygrywa bawarskie piosenki, które przerywane są jedną, szczególna,
o wzniesieniu toastu. Wtedy wszyscy unoszą kufle i śpiewają, a na końcu
oczywiście piją :)
Na naszym stole tym razem stanął
gulasz z wołowiny z knedlem oraz łosoś z pieczonym ziemniakiem, oczywiście wraz
z Weissbier. Oba dania smakowały wyśmienicie, a atmosfera panująca w Hofbräuhaus dopełniała
całość.
czwartek, 9 maja 2013
niedziela, 5 maja 2013
Zielone kotleciki w parze w tureckim kisirem
Para to bardzo udana i smaczna! Jeśli znudziło się Wam
mięsko i (poznańskie) pyry to zapraszamy do spróbowania eksplozji warzyw ;)
Składniki na kisir:
·
Bulgur lub kuskus, 1 szklanka (to porcja na 2 osoby)
·
Woda (w proporcji 2:1 z kaszą)
·
2 nie zbyt duże cebule
·
3 ząbki czosnku
·
koncentrat pomidorowy (w małej puszce)
·
pomidor
·
pietruszka
·
szczypior
·
kolendra
·
ostra papryka
·
sól i pieprz
·
oliwa z oliwek
·
sok z cytryny
Składniki na kotleciki:
·
2-3 ugotowane ziemniaki
·
brokuł
·
3-4 łyżki mąki (do zagęszczenia masy)
·
Jajko
·
sól i pieprz
·
bułka tarta
·
oliwa z oliwek
Zaczynami od ugotowania bulguru. Wodę solimy i gotujemy
bulgur przez 20 minut, po czym przykrywamy ściereczką, aby bulgur pochłonął
pozostałą wodę. W tym czasie kroimy cebulę w kostkę i smażymy na oliwie razem z
wyciśniętym przez praskę czosnkiem. Kiedy wszystko zmięknie dodajemy koncentrat
pomidorowy, solimy, pieprzymy i dodajemy ostrą paprykę. Całość mieszamy z
ugotowanym bulgurem. Pomidor oraz zioła kroimy i mieszamy z kaszą. Skrapiamy
sokiem z cytryny. Taka wersja jest dobra zarówna na zimno, jak i ciepło.
Do zielonych kotlecików potrzebujemy ugotowane ziemniaki
oraz brokuł, które następnie zamieniamy w pure i łączymy z sobą. Taką mieszaninę przyprawiamy solą i
pieprzem, dodajemy jajko oraz mąkę do zagęszczenia masy. Formujemy kotleciki,
obtaczamy w bułce tartej i smażymy na oliwie.
środa, 1 maja 2013
Gubałówka
Tym razem mała relacja z
Zakopanego :) A zaczynamy od Gubałówki! :) Gubałówka jest
szczytem o wysokości 1123 m, który wznosi się po północno-zachodniej stronie Zakopanego. Po stronie wschodniej znajduje się najwyżej
położona miejscowość w Polsce – Ząb, a po zachodniej
sąsiaduje zaś z Butorowskim Wierchem, a u
podnóża północnych stoków Gubałówki w dolinie potoku Bystrego położone
jest Nowe Bystre.
Na Gubałówkę można dostać się z Zakopanego kolejką linowo-terenowa.
Na szczycie Gubałówki możemy bez problemu dostrzec panoramę całych polskich Tatr,
Podhala, Pienin, Gorców,
Beskidu Żywieckiego jak i
ich słowackiej części. Z Gubałówki prowadzi spacerowy Szlak Papieski na Butorowski Wierch 1160 m n.p.m., z którego można zjechać
kolejką krzesełkową do Kościeliska.
Subskrybuj:
Posty (Atom)