Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 24 maja 2012

Jabłkowa rozkosz do popołudniowej kawy :)



Skład (na 12 sztuk):
ciasto francuskie
1 duże jabłko 
cytryna
cynamon
migdały
cukier trzcinowy
masło
1 żółtko 


Jabłka kroimy na drobną kostkę lub ścieramy na tarce, a następnie skrapiamy cytryną.




Ciastko francuskie kroimy na kawałki w kształcie prostokątów, zginamy na pół, tak aby wytyczyć granice nakładanych jabłek.

Połówkę ciasta, na której nie ma jabłek lekko rozwałkowujemy.


Na patelni rozpuszczamy kawałek masła, dodajemy cukier, cynamon i czekamy aż się rozpuści mieszając. Dokładnie tak samo postępujemy prażąc migdały.



Uwaga! Nie przesadzamy z ilością dodawanego cynamonu! Chyba, że lubimy ciastka z wyrazistym wyraźnym posmakiem goryczy :P 
Skarmelizowany cukier i uprażone migdały nakładamy na kawałki jabłek, zachowując racjonalne proporcje.




"Farsz" przykrywamy lekko rozwałkowaną, wolą połówką ciasta. Brzegi przyciskamy widelcem, a wierz smarujemy żółtkiem.



Ciasteczka były tak wyśmienite, że zniknęły w pół godziny! :D Ich przygotowanie trwało 30 minut + 20 minut pieczenia w piekarniku w temperaturze 200 stopni C. Nadają się idealnie do kawy i sprawiają, że popołudnie staje się znacznie przyjemniejsze :) Z kolei trudy uczenia się do zbliżającej się sesji znikają od razu :)


środa, 23 maja 2012

Hala Stulecia


     Hala Stulecia. Jeden z większych budynków we Wrocławiu. Ogromna przestrzeń, oryginalna architektura i klimatyczne wnętrze, choć po ostatniej przebudowie nieco ciasne. Centrum niezliczonych eventów muzycznych, sportowych, kulturalnych. Koncerty, pokazy konne, mecze i co tylko można sobie wymyślić. Obok Hali Pergola. Zabytkowa zabudowa, która okala multimedialną fontannę. W ciągu dnia idealna na spacer wśród zieleni, a wieczorem na pokazy fontanny, niestety tylko w weekendy. 



     W Hali byłam w zeszłym roku, na koncercie Paco de Lucia. Jak już wspomniałam było trochę ciasno, dlatego ratowałam z opresji jedną z towarzyszących mi osób. 2 m wzrostu poległo z ograniczonym przestrzenią miejscem siedzącym. Konieczna była zamiana miejsc. Dostałam lepsze :D. Mimo napotkanych trudności zamierzam również i w tym roku być na koncercie Jesse Cook’a. Obaj muzycy uczestniczyli już do tej pory w Wrocław Guitar Festival. Polecam tym, którzy lubią gitarową muzykę i latynoski temperament!


Początki :) 

     Pierwszy wpis. Nasz debiut. Jesteśmy podekscytowane i pozytywnie nakręcone. My. Znamy się od 3 lat, mieszkamy razem od roku (akademickiego rzecz jasna). Jedna kocha psy, druga koty, ale dogadujemy się doskonale. O czym chcemy pisać? O naszym studenckim życiu we Wrocławiu, w którym czy się chce czy nie, jest co robić. Będziemy pisać o Wrocławiu, o klubach, kawiarniach, restauracjach, o tym co się nosi i co jada. Postaramy się przytoczyć przepisy na pyszności, które z pewnością zachwycą Wasze podniebienia. Bo mimo, iż jesteśmy kucharkami amatorkami, to lubimy dobrze zjeść :) Zapraszamy!